poniedziałek, 25 marca 2013

Pracowity tydzień przede mną

Zaszły pewne zmiany i dzisiaj również jeździłem z rodzicami na rehabilitację do Pani Kasi :) wymęczyła mnie porządnie, ale to dla mego dobra ;) byłem dzielny,pięknie ćwiczyłem! Dopiero pod koniec zacząłem troszkę protestować, a że to nie pomogło, zademonstrowałem swój sprzeciw w bardziej dosłowny sposób ;) rozpłakałem się na całego :D od razu podziałało;) zapamiętajcie- jak coś Wam nie wychodzi, albo czegoś Wam się nie chce, wystarczy, że się rozpłaczecie :P ;) to mój sposób na wszystko i Wszystkich ;) - mówię to Wam ja - Szymon Grygoruk - i jestem całkowicie poważny ;) :D
Ten tydzień będzie bardzo pracowity, co dzień czeka mnie rehabilitacja i ciężka praca.
Po ćwiczeniach z Panią Kasią wróciłem do domku i mogłem się bawić - baaardzo to lubię.Mama mówi, że jestem coraz bardziej ciekawski i bystry ;)  ( jak chcecie, możecie mi mówić Bystrzacha, niech stracę ;) ).

Dostałem nawet odrobinkę tortu urodzinowego mamy na spróbowanie, nie rozumiem tylko, dlaczego wszyscy dostali po takim kawale, a ja tylko okruszek???? W końcu to moja mama kończy dziś "18" lat:P - a co mamy to i moje ;)

Pochwalę się Wam dzisiaj zdjęciem mojego brzusia :P - jest oklejony plastrami,które mają za zadanie pomóc zbudować mi napięcie mięśniowe. Brzuś niestety mam słaby, ale poczekajcie, po zimie wezmę się za siebie i latem wszystkie Dziewczyny będą moje ;)

 Do zdjęcia pozował ze mną nawet Seba ;)


Przystojni z nas chłopcy,prawda???;)

A tu bawiłem się po powrocie do domu:)





Miłego popołudnia Kochani :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz