poniedziałek, 4 marca 2013

Koci, koci ;)

Kolejny dzień ucieka  - miałem iść dzisiaj z mamą na spacer, ale strasznie wiało i jednak zostaliśmy w domu. Wykorzystywaliśmy ten czas na naukę starego i słynnego " koci, koci łapci" - mama obrała sobie za cel, że będę niedługo sam klaskał rączkami :P - bawimy się tak co dzień, ale dzisiaj jakoś jestem nie w humorze- każdy może mieć gorszy dzień .
Jak zwykle dzielnie ćwiczyłem. We środę poznam swoją nową Panią rehabilitantkę :) rodzice będą mnie wozić również prywatnie na zajęcia. Poznamy nową metodę NDT Bobath - mama zastanawia się, czy mi się spodoba, czy może będę głośno protestował ;) Sam jestem ciekaw tego spotkania, relacje Wam zdam tuż po nim;) ząbki mi strasznie dokuczają, jestem marudny,popłakuje co chwilkę - boli mnie i swędzi - atakuję mamę przy każdej okazji :P niech już wyjdzie chociaż jeden ząb!
Przesyłam buziaka dla mego braciszka Sebastianka, który mimo, że nie daje mi pospać i tak jest fajny:P


A tutaj ja ;) - jeszcze trochę i sam poklaszczę mamie- zdziwi sie  :P


1 komentarz:

  1. Pięknie malutki, koci-koci jak uroczo. Jestem bardzo ciekawa nowej pani rehabilitantki. Szymuś, koniecznie napisz do ciotki, jak Ci tam było, bo wiesz ;-) w razie czego daj znać, to podrzucę jej Antka, ale by się zdziwiła, co???
    :-*
    BaHa

    OdpowiedzUsuń