czwartek, 18 lipca 2013

I po szczepieniu

Wczoraj miałem szczepienie :) mama jak zwykle była nastawiona na najgorsze, a ja zrobiłem Jej psikusa ;) w ogóle - nic, a nic nie zapłakałem ! :)
Najlepiej zniosłem tą szczepionkę, nie gorączkuję, nóżka nie boli :)
Coś mi się tylko troszkę poprzestawiało, bo dzisiaj obudziłem się o 1 w nocy i nie miałem ochoty na dalszy sen. Obudziłem rodziców i bawili się ze mną do 3:30 . Po negocjacjach z mamą, w końcu dałem się " zalulać" i pospaliśmy do 6:30 :)

 Ostatnio lubię się bawić swoją tablicą :) zawsze bawię się nią z Ciocią Agnieszką na rehabilitacji, ale z mamą też lubię :)



A tu ja, przed wyjściem na spacerek ;)




Tak śpiochałem sobie dzisiaj w wózku ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz