Wczoraj mama bawiła się ze mną na balkonie. Wsadziła mnie do mini baseniku, żebym poczuł chociaż troszeczkę ulgi :) podobało mi się :)
Hmm... co my tu mamy ??? :)
Chlap! chlap!
Mamo! Pomóż mi wstać :)
W planach była kąpiel w większym basenie, ale dziadek Leszek zrobił nam psikusa i niechcący go przepruł :)
Czekam na powrót Cioci Agnieszki, od sierpnia koniec laby, powróci rehabilitacja :)
Buziam Wszystkich mocno, mocno! :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz