wtorek, 23 lipca 2013

Choróbska ciąg dalszy :/

Oj, nie mam szczęścia ostatnio. Co prawda biegunka i wymioty zażegnane, ale teraz boli mnie gardełko i mam chrypkę. Pojechałem z mamą do dr i dostałem antybiotyk. Muszę się wyleczyć w tym tygodniu, bo w poniedziałek wyruszam do Warszawy.
Jestem nieco marudny, ale tylko troszkę, humor mi dopisuje, a najbardziej wtedy, gdy obok jest Seba.


Robię, co mogę, byle Go troszkę potarmosić ;)

A tu ja w kilku odsłonach :)





 Powoli wraca mi apetyt i dzisiaj zjadłem całą bułkę!
A tu wpatruję się w Sebka ;)


Trzymajcie za mnie kciuki Kochani, muszę zdrowieć :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz