Wczoraj miałem wizytę u pani gastrolog - było bardzo miło, rzeczowo i konkretnie.W kolejce spotkałem kumpelę Olę ( również dostała gratisik w postaci "21") z Jej rodzicami! Ola - jesteś śliczną dziewczynką! A jak wyrosłaś! Buzi, buzi! :)
Na koniec wizyty u pani dr dostałem skierowanie na pobranie krwi, żeby sprawdzić moje aktualne wyniki :) Rodzice od razu spanikowali i się zestresowali ;) Po drodze było laboratorium, do którego zaszliśmy.Mama z tatą nastawili się na wrzaski, krzyk, wyrywanie się, a ja postanowiłem spłatać im figla :)
Szefuncio Szymon rządzi - skrzywiłem się tylko przy wbiciu igły i podczas grzebania nią w mojej żyle,bo nie chciała lecieć krew ( zawsze jest problem z pobraniem mojej krwi, bo jest strasznie gęsta), a później śmiałem się na całego :) wszyscy byli w szoku;) znowu zostałem mega zuchem ! Bardzo to lubię :)
Coraz częściej i dłużej siedzę SAM :) Mama mówi, że do pełni szczęścia brakuje nam tylko tego, żebym potrafił się bawić zabawkami podczas siedzenia :) póki co nie za bardzo wiem, że mogę podpierać się jedną ręką, a drugą chwytać zabawkę - to wyższa szkoła jazdy, ale ja jestem zawzięty i łatwo się nie poddam! Opanuję i tę umiejętność do perfekcji :)
Zostawiam Wam kilka zdjęć z dzisiaj ;)
Co ciekawego grają dziś w TV ???
Widzicie dumę w oczach mego starszego mega super ekstra brata??:D Sebciu - ja Ciebie też kocham! <3
Co my tu mamy??? Lustereczko???
Autem też nie pogardzę ;)
Mamo! Ciągle pstrykasz te zdjęcia! Niech już będzie! Zaraz strzelę swój uśmieszek! Gotowa???
No to masz! Już! Zadowolona ????:)
A Wam Kochani, życzę miłego popołudnia :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz