poniedziałek, 25 lutego 2013

I po strachu ;)

Dzisiaj razem z rodzicami odwiedziłem swoją panią neurolog :) EEG i USG główki wyszły prawidłowo:) radocha niesamowita! Kolejna wizyta za 2 miesiące :)
Później jeździliśmy i odbieraliśmy nakrętki - jejku, jejku - ile ich dostałem! Nie zmieściły się wszystkie w samochodzie - DZIĘKUJĘ!
 Ząbki dokuczają mi strasznie - daję w kość mamusi, ale to nie moja wina :P 
Muszę się Wam pochwalić, że zaczynam interesować się swoimi nóżkami :) jak siedzę próbuję je złapać, wcześniej w ogóle nie wiedziałem, że je mam :)
Ostatnio przezwali mnie w domu wampirkiem - szukam  pretekstu byle tylko kogoś ugryźć i byle gdzie - szyja, ręka, palec :P 

P.S.Niedługo jeden z moich "szpitalnych" kolegów będzie miał operację serduszka w Łodzi - potrzymacie z nami kciuki za Grzesia ??:)

Pozdrawiam,ściskam i przesyłam mokre buziaki ;) :*

A tu ja - gryzłem sobie grzechotkę z nudów w kolejce do pani neurolog ;)


Wieczorami też gryzę , ale swojego Kubusia ;)




P.S. Dzisiejsza część zbiorów :)


Dziękuję redakcji  fakty.bialystok.pl 
http://fakty.bialystok.pl/2013/02/wkrec-sie-w-pomaganie-zbieramy-nakretki-dla-szymka/






1 komentarz:

  1. Kciuki za Grzesia będą trzymane, i wierzę, że też operacja zakończy się sukcesem.
    Szymku, jak cudnie i zabawnie wyglądasz z tym gryzaczkiem. Aż się buzia w banana układa na sam widok :D
    BaHa

    OdpowiedzUsuń