czwartek, 8 sierpnia 2013

Koniec laby :/

No i bum! Koniec laby! Wczoraj była u mnie Ciocia Agnieszka i nastąpił powrót do rehabilitacji po 2 tygodniowej przerwie...nie od razu pogodziłem się z tym faktem, oj nie. Protestowałem, płakałem i nie byłem zadowolony. Do tego ten upał, komu chciałoby się ćwiczyć w takie dni???


W czasie wolnym, oczywiście nie próżnuję :) bawię się z Sebkiem, bawię się sam, wygłupiam się z mamą i ciociami :)

Tu prowadzimy z Sebastianem męskie rozmowy :)

Mamo! Przyłapałaś nas!

Sebek no mówię Ci, że tak było ;)

Mina starszego brata bezcenna :)


Tu przyjąłem rolę nocnikowego pieluchożercy :D

A kuku ;)

Tu bawię się swoimi zabawkami:)

Po ciężkim dniu, pełnym wrażeń spałem sobie w wózeczku na tarasie :)



P.S. Niedługo czeka mnie pobieranie krwi na poziom TSH - czas go zbadać ...znowu będzie bolało , ojjjj....

1 komentarz:

  1. I po urlopie... Czas do pracy, ale dasz radę Szymku.Ciotka pomoże ;-)

    OdpowiedzUsuń