poniedziałek, 21 października 2013

Pobudka

Dzisiejszy poranek zaczął się dość intensywnie. Mama mnie obudziła i powiedziała, że musimy szykować się do wyjścia na zajęcia z Ciocią Asią i Ciocią Ewą :) nie byłem skory do współpracy, chciało mi się spać. Pierwsza awantura była o kaszkę, nie miałem zamiaru jej zjadać,a mama nie chciała żebym był głodny i takim oto sposobem na ratunek ruszyły ciotki klotki - Gosia i Marta. Sposobem i podstępem zostałem nakarmiony i przyszykowany do wyjścia.
Poranek mimo, że szarawy był bardzo ciepły. Szliśmy sobie z mamą spacerkiem i podziwialiśmy widoki. Najbardziej spodobała mi się mijająca nas ciężarówa :)
Na zajęciach w szkole było super. Dałem sobie wymasować buzię, pilnie współpracowałem z jedną i drugą Ciocią.
Mama z Ciocią Ewą, zauważyły, że wszystko, co wezmę do rączki, zaraz przekładam do lewej dłoni. Prawa rączka mało kiedy pracuje, a jak już to tylko przez chwilkę. To samo jest przy nauce chodzenia - lewą nóżkę pięknie podnoszę i uginam, a prawą ciągnę prostą za sobą.
Kolejna " plotka" na mój temat jest taka, że bardzo szybko się zniechęcam, jak coś mi nie wychodzi.
Czy to takie dziwne? Obrońcie mnie;) każdy lubi jak mu się wszystko udaje ;)
W drodze jest druga górna jedynka - cierpię przy tym trochę, ale w końcu doczekaliśmy się kolejnych ząbków :)

A tu moja sesja z dzisiaj ;)

Krótkie  poranne leniuchowanie z Sebkiem ;)



Buziaki!!!!

1 komentarz:

  1. no no no, a kto to takie "plotki" opowiada o Naszym dzielnym Szymonku?! Wcale mi się to nie podoba, bo każdy może mieć gorsze dni i nie zawsze musimy mieć chęci do ćwiczeń. Ciekawe, czy wszystkim Ciociom wychodziłby to, co udaje się Szymonkowi? Co? Która potrafi tak ładnie siedzieć w pudełku na zabawki? Hehehe, gwarantuję, że żadna z Was Cioteczki :P Maluszku Nasz Kochany, jesteś cudowny, dzielny i główka do góry, razem z mamą i tatą uda Ci się wszystko :-)

    OdpowiedzUsuń