Zobaczcie jak sobie radzę z chodzeniem na podwórku, gdzie praktycznie wszędzie dziadek Leszek wyłożył kostkę, na której upadki bywają groźne ;) mimo, że boli, wstaję i idę dalej :D staram się nadążyć za Sebkiem, który specjalnie przede mną ucieka ;) kiedyś w końcu Go złapię ;)
Gotowi do startu???;)
Chyba jeszcze nie ....Zebrałem się w sobie ....
W którą stronę ruszyć ????
Ooooo takk :)
Rozpędzam się ;)
Nie złapiecie mnie! :)
Zbieram siły na nakręcenie filmiku dla Was :P
;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz