Ciocia Gosia wpadła na pomysł, że pomalujemy farbami. Na początku niezbyt chętnie na to przystałem, ale później oddałem się w pełni farbkom i pokazałem jaki mam talent ;) ( mama zatrzymuje każde moje dzieło i podpisuje datami). Zawsze pęka z dumy jak coś namaluję :)
Ciocia tłumaczy mi co będziemy robić :)
Słucham uważnie ...
Spróbuję Ciociu, spoko !
Fajnie, że mi pomagasz :*
W podzięce masz najszczerszy mój uśmiech :)
Farbki....
Ja sam!
Podoba mi się!
Odbijemy rączkę :)
Podziwiam swoje dzieło :)
Podoba Wam się ???:)
Malowanie farbkami nie mogło trwać wiecznie. Później było troszkę nauki. Ciocia uczyła mnie dopasowywać klocki do odpowiedniego otworu w sorterze :) Szło opornie, ale w końcu coś tam załapałem ;)
Kombinuję ;)
Trzeba próbować....
Jednak bez Cioci, nie dałbym rady! :)
Widzicie jaki ze mnie Zuch???;) Troszkę pracy i będzie fajnie ( już jest) !
Miłego dnia Wam życzę :)))
P.S. Mamo, wybacz dzisiejszą pobudkę o 2 w nocy :P stęskniliśmy się po prostu za Tobą z Mateuszkiem i dlatego do 5 rano nie potrafiliśmy się z Tobą rozstać! Buziol ode mnie! Dyzia nad Dyziami :P muaaaa:**
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz