środa, 2 lipca 2014

Malujemy :)

Wczorajszy dzień zaliczam do udanych. Miło spędzałem czas z Ciocią Gosią i mamą, gdy Mateusz i Karolek smacznie spali. Jak dla mnie mogliby spać na okrągło, bo wtedy mamę mam na wyłączność tylko dla siebie. Nie lubię się nią dzielić z Mateuszkiem, zapewne kiedyś mi to minie :)
Ciocia Gosia wpadła na pomysł, że pomalujemy farbami. Na początku niezbyt chętnie na to przystałem, ale później oddałem się w pełni farbkom i pokazałem jaki mam talent ;) ( mama zatrzymuje każde moje dzieło i podpisuje datami). Zawsze pęka z dumy jak coś namaluję :)


Ciocia tłumaczy mi co będziemy robić :)
 Słucham uważnie ...
 Spróbuję Ciociu, spoko !
 Fajnie, że mi pomagasz :*
 W podzięce masz najszczerszy mój uśmiech :)
 Farbki....
 Ja sam!
 Podoba mi się!

 Odbijemy rączkę :)

 Podziwiam swoje dzieło :)
 Podoba Wam się ???:)

Malowanie farbkami nie mogło trwać wiecznie. Później było troszkę nauki. Ciocia uczyła mnie dopasowywać klocki do odpowiedniego otworu w sorterze :) Szło opornie, ale w końcu coś tam załapałem ;)

Kombinuję ;)
 Trzeba próbować....

Jednak bez Cioci, nie dałbym rady! :)


Widzicie jaki ze mnie Zuch???;) Troszkę pracy i będzie fajnie ( już jest) !

Miłego dnia Wam życzę :)))

P.S. Mamo, wybacz dzisiejszą pobudkę o 2 w nocy :P stęskniliśmy się po prostu za Tobą z Mateuszkiem i dlatego do 5 rano nie potrafiliśmy się z Tobą rozstać! Buziol ode mnie! Dyzia nad Dyziami :P muaaaa:**

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz